Szkoła Maryi
Matka Boża w Fatimie 1917 r. prosiła trzech pastuszków Łucję, Franciszka i Hiacyntę, a za ich pośrednictwem cały świat: „Odmawiajcie różaniec”. Dlaczego różaniec? Dokąd nas zaprowadzi i co nam ukaże? Jest na to odpowiedź, którą niesie samo Orędzie z Fatimy. Maryja podkreślała, że Różaniec ma szczególną moc, że potrafi uzyskać dla nas to, czego w żaden inny sposób nie osiągniemy. Przykładem może być pokój, który można uzyskać tylko za pośrednictwem Matki Bożej Różańcowej. Różaniec odmówiony sercem nie jest martwy, jest prawdziwym zjednoczeniem z Maryją. Rozmyślanie nad tajemnicami życia Jej i Jej Syna oznacza wejście do szkoły Maryi. Ona uczy nas w jaki sposób przeżywać wymagania wiary chrześcijańskiej. Św. Jan Paweł II powiedział: „Różaniec jest to codzienne spotkanie, którego Maryja i ja nigdy nie zaniedbujemy. Tak, każdy, kto poznał, czym jest Różaniec, nie opuści go żadnego dnia.”
Patrząc na historię Maryjnych objawień widzimy że zwraca się Ona szczególnie do dzieci. Prosi ich o odmawianie różańca. Dlaczego dzieci?
Umysł dziecka nie jest jeszcze zbyt zniekształcony, a serce ufne i czyste. Św. Jan Paweł II stwierdził w „Liście do dzieci”: „Prawdą jest, że Pan Jezus oraz Jego Matka wybierają często właśnie dzieci, ażeby powierzać im sprawy wielkiej wagi dla życia Kościoła i ludzkości. (…) Odkupiciel ludzi czeka bardzo na ich modlitwę. Jakże ogromną siłę ma modlitwa dziecka!”
Ojciec Pio natomiast powiedział: „Jeśli pięć milionów dzieci na całym świecie będzie modliło się na różańcu, to świat będzie zbawiony”
Dzisiaj, kiedy szczególnie nasze dzieci narażone są na demoralizację i zniekształcenia umysłu i serca poprzez niewłaściwe postrzeganie świata, wiary i wspólnoty rodzinnej, Maryja daje nam rodzicom i opiekunom skuteczną ochronę przed wszelkim złem – Różaniec.
To do nas rodziców i opiekunów należy zaszczepienie w sercach naszych dzieci miłości do Boga, przekazanie im wiary i nauczenie życia zgodnego z wolą Bożą. Może wydawać się, że jest to modlitwa zbyt trudna lub długa dla dzieci, ale można zacząć od jednej dziesiątki różańca odmówionej z rodziną przy wieczornym pacierzu lub założyć Podwórkowe kółko Różańcowe Dzieci.
PKRD
Pomysł założenia takiej wspólnoty narodził się w sercu małej dziewczynki Madzi Buczek chorej na wrodzoną łamliwość kości. Magda odmawia różaniec od 3 roku życia, bardzo ukochała tę modlitwę i nie rozstaje się z nią do dnia dzisiejszego.
W lipcu 1997 roku podczas wakacyjnej zabawy dzieci bawiące się z nią na podwórku zaproponowały założenie gangu, ale Madzi nie spodobało się to, co chcieli w nim robić i zaproponowała założenie Podwórkowego Koła Różańcowego. Od tej pory dzieci miały odmawiać dziesiątek różańca o określonej porze, zaraz po Koronce o godzinie 15.00. Pomysł im się bardzo spodobał, Madzia przygotowała legitymacje członkowskie z karteczek, a w późniejszym okresie jej starsza siostra wykonała dla nich trwalsze, które stały się później wzorem do druku, gdy Koło się rozwijało. Do końca wakacji dzieci odmawiali różaniec wspólnie, a potem każdy w swoim domu o określonej porze.
Dzięki Radiu Maryja i TV Trwam Podwórkowe Koła Różańcowe Dzieci zaczęły się dynamicznie rozwijać. Maryja miała swój plan, przyciągała dzieci z naszej Ojczyzny, ale też i zza granicy naszego kraju. Dziś PKRD istnieją w 31 krajach na świecie i skupiają 140 tyś. członków. Ideą PKDR jest wypełnienie wezwania jakie Matka Boża skierowała do pastuszków w Fatimie. Członkowie zobowiązują się do codziennego odmawiania przynajmniej jednej dziesiątki różańca w intencji: Ojca Świętego, za cały Kościół Święty w Polsce i na świecie, za biskupów, kapłanów i siostry zakonne, za naszą Ojczyznę, za Radio Maryja i dzieła przy nim powstałe, za misje, za dzieci nienarodzone, o przykład żywej wiary w rodzinach, o pokój na świecie, o nawrócenie zatwardziałych grzeszników. Ponadto zobowiązani są do uczestnictwa w spotkaniach formacyjnych raz w miesiącu ze swoim opiekunem. To tak niewiele, a może przemienić serca naszych dzieci na całe życie, zaszczepić w nich miłość do Boga i do drugiego człowieka,
Maryja chciała inaczej. Powstanie PKRD w Gaju.
W grudniu 2017 r. powstało Podwórkowe Koło Różańcowe Dzieci w parafii Narodzenia NMP w Gaju. Matka Boża w niezwykły sposób zebrała grupkę dzieci. Kilka miesięcy wcześniej ks. Dominik Oliwa wyraził chęć założenia Róży różańcowej dzieci. Pragnął, aby był to owoc roku Maryjnego. Mieszkamy w miejscu, gdzie Matka Boża króluje w cudownym wizerunku Matki Bożej Gajowskiej już od siedmiu wieków.
Przez te wieki różaniec był obowiązkową modlitwą każdego parafianina. Dziś w naszej parafii modlimy się w Bractwie Żywego Różańca, które skupia 7 róż dorosłych członków. Zapragnęliśmy, aby także dzieci z naszych rodzin modliły się w takiej róży. Matka Boża pokierował tym trochę inaczej. Z początkiem października ksiądz ogłosił o zamiarze założenia róży i prosił kilkakrotnie dzieci, rodziców i dziadków o włączenie się w to dzieło. Trwaliśmy też w tej intencji na modlitwie.
Podczas szukania informacji, jak założyć taką różę natrafiłam na informację o Podwórkowych Kołach Różańcowych Dzieci. Mimo żarliwego nawoływania kapłana na pierwsze spotkanie 25 listopada przyszło tylko pięcioro dzieci. Pragnęliśmy, aby było ich co najmniej 20, aby każdemu dziecku przypisać jedną tajemnicę różańca. W ten sposób codziennie byłby odmawiany cały różaniec. Tym pięciorgu dzieciom przypisaliśmy tajemnice radosne i od tego dnia modliliśmy się, aby dołączyły do nas kolejne. Patronami naszego Koła zostali św. Franciszek i Hiacynta Marto – pastuszkowie z Fatimy. Podjęliśmy także akcję poinformowania o powstającej róży dzieci w szkole. Ksiądz wyznaczył następne spotkanie na 7 grudnia. Dzień później, 8 grudnia w Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Matki Bożej na Mszy św. dzieci miały otrzymać certyfikaty przynależności do Koła i zostać pobłogosławione. Martwiło nas to, że mieliśmy na to tylko kilka dni, było wszystko przygotowane, wydrukowane piękne certyfikaty, ale… nie było dzieci. W sercu miałam nadzieję, że dzieci przyjdą, ale moja ludzka natura zasiewała wątpliwości. Postanowiłam oddać to wszystko Maryi w modlitwie:
„Matko oddaję Tobie to powstające Koło Różańcowe Dzieci. Uczyń mnie narzędziem w swoich rękach, jeśli chcesz, całkowicie się Tobie oddaję. Przyciągnij te dzieci, które ty zechcesz. To wiem na pewno, że pragniesz, aby dzieci modliły się na różańcu. Wybierz z parafii tych, których pragniesz przyciągnąć do siebie i zapal w ich sercach płomień Twojej miłości”.
Nadszedł dzień spotkania 7 grudnia, jakże rozradowało się moje serce kiedy moim oczom ukazał się widok gromadki dzieci wchodzącej do salki. Kiedy już pomodliliśmy się i dzieci usiadły, abym mogła im rozdać tajemnice, okazało się, że na to spotkanie przyszło kolejne 14 dzieci, razem z poprzednią 5-tką stanowili grupę 19 osób. Brakowało jeszcze jednego dziecka. Po spotkaniu wróciłam do domu. Zdzwonił telefon. Jedna z Mam poinformowała, że jej córka zdecydowała się i chciała by należeć do Koła. W ten sposób powstała cała 20 –tka. Zabrałam się za wypisywanie dla nich certyfikatów na uroczystość dnia następnego. Dostrzegłam znowu niesamowitą rzecz. Okazało się że Matka Boża współpracowała razem z pastuszkami z Fatimy Franciszkiem i Hiacyntą, myślę że to ich Maryja wysłała do zebrania tych dzieci. Do Koła zgłosiło się po równo 10 chłopców i 10 dziewczynek.
Stojąc całkowicie z boku zobaczyłam, że Maryja, nasza ukochana Matka jest z nami. Jeśli oddasz w Jej ręce wszystko, całego siebie Ona zajmie się Tobą i powierzoną sprawą. Nie bój się podejmować takich inicjatyw. Poproś Maryję i zaufaj Jej. Ona zajmie się wszystkim. Zakładajcie w swoich parafiach Koła różańcowe dla dzieci, przyciągajcie dzieci, zachęcajcie do podejmowania wypełniania wezwania z Fatimy! Podwórkowe Koło Różańcowe to wspólnota dzieci, które przerywają zabawę, żeby odmówić różaniec, ale też dorastać w szkole Maryi.
TEKST: Anna Wojtyczek